Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
1LeoMessi0
Junior Admin
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełżyce
|
Wysłany: Czw 0:21, 15 Lip 2010 Temat postu: Kolejka 3 |
|
Kolejka 3 !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Turcio93
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 12:25, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mecz Real Sevilla rozpoczął 3 kolejkę. Real po bardzo słabym starcie w lidze musiał ten mecz wygrać. Do składu Realu po dwóch meczach przerwy powrócił Mario Gomez który w meczach sparingowych przed sezonem odgrywał bardzo ważną rolę w drużynie prowadzoną przez Jose Mourinho. Sevilla rozpoczęła ten mecz od mocnego uderzenia Kanoute ale w bramce Realu czujnie zachował się Iker Casilas który wybił piłkę na rzut rożny. W 12 minucie po świetnym podaniu na wolne pole Karima Benzemy, oko w oko z Palopem stanął Cristiano Ronaldo który łatwo ominął Palopa i zdobył bramkę na 1-0. Sevilla nie odpuszczała i odrazu chciała zdobyć bramkę wyrównującą ale pogubiła się w obronie i w 22 minucie po zamieszaniu w polu karnym Sevilly do piłki dopadł Karim Benzema który strzelił bramkę na 2-0. W 32 minucie mogło być 3-0 dla Realu ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Gomez trafił w słupek. Sevilla odpowiedziała w 45 minucie po świetnym kontrataku Kanoute strzelił na 1-2 takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Sevilla na drugą część spotkania wyszła bardzo zmobilizowana i cały czas atakowała bramkę Realu co można było zobaczyć w 53 minucie strzelał Raul ale piłka musnęła słupek. w 68 minucie Sevilla dopięła swego po fatalnym błędzie obrońców Realu do piłki pierwszy dopadł Totti i płaskim strzałem pokonuje Casillasa 2-2, Real bardzo szybko odpowiedziała kolejna bramka Benzemy który w 70 minucie po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo zdobył bramkę na 3-2. Bardzo nerwowe ostatnie 20 minut doprowadziło do tego że z kontuzją ten mecz zakończył Camonaressi zastąpił go Alvaro Negredo. W 85 minucie Seville dobił świetnie grający w tym meczu Karim Benzema który zdobywa gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową. W meczu 2 drużyn które jeszcze w tym sezonie nie wygrały górą z tego pojedynku wyszedł Real który wygrał 4-2.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zawodnik meczu: Karim Benzema
Absencja Camoranessiego: 1 mecz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Turcio93 dnia Nie 13:13, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Turcio93
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 13:34, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mecz FC Barcelona - Manchester City świetnie rozpoczął się dla przyjezdnych którzy już w 4 minucie objęli prowadzenie a gola po strzale głową strzelił Tevez. Barcelona miała szansę na wyrównanie po faulu na Ibrahimovicu strzelał Xavi ale prosto w mur. W 16 minucie było już 2-0 po fantastycznym podaniu Carlosa Teveza sam na sam z Freyem stanął Van Persie i strzałem w okienko bramki pokonuje bramkarza Barcy. W 20 minucie szansa Barcelony ale Villa źle zachował się w tej sytuacji i strzelił prosto w Buffona przez resztę część pierwszej połowy gra toczyła się w środku pola i żadna z drużyn nie dała sobie oddać jakiegokolwiek strzału na bramkę przeciwnika. Na drugą część spotkania bardziej skupieni wybiegli piłkarze Roberto Manciniego którzy bardzo dobrze grali w obronie i wyprowadzali kontry taki styl grania przyniósł efekt w 52 minucie sam na sam po raz kolejny stanął Van Persie i płaskim strzałem po długim rogu pokonuje bramkarza Barcy i było już 3-0 dla City. Po tej bramce każdej akcji piłkarzy FC Barcelony towarzyszyły gwizdy kibiców zebranych na Camp Nou którzy nie wiedzieli jak skonstruować akcję która mogła zagrozić bramce strzeżonej przez Buffona. w 74 minucie drugi strzał zawodników Barcy ale wysoko nad poprzeczką uderzał Leo Messi. Druga połowa była bardzo słaba, mało strzałów, dużo faulów, meczu nie dokończył lider zespołu CarlosTevez który został brutalnie sfaulowany w 79 minucie przez Carlesa Puyola który za to nieczyste zagranie otrzymał czerwona kartkę, głupie zachowanie kapitana Barcy który osłabia swój zespół przez mecze Gran Derbi z Realem. W 86 minucie kolejny strzał Messiego ale po raz kolejny Buffon pokazuję że mimo wieku jest światowej klasy bramkarzem. W 90 minucie piłkarzy Barcy dobija Ronaldinho który po rajdzie ze środka pola znalazł się sam na sam z Freyem który nie popisał się po raz kolejny został pokonany płaskim strzałem po krótkim rogu i było 4-0. W doliczonym czasie gry Villa zdobył gola honorowego po błędzie Lescotta. Gwizdy żegnały katalończyków którzy po raz drugi w tym sezonie na własnym stadionie przegrywają bardzo wysoko. Czy Pep Guardiola i jego piłkarze czują presję grając u siebie? Teraz czeka ich bardzo ciężki mecz z Realem Madryt, a Manchester City czeka na wynik Bayernu który jako jedyny nie przegrał meczu w tym sezonie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zawodnik meczu: Carlos Tevez
Absencja Teveza: 2 mecze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Turcio93 dnia Nie 13:35, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Turcio93
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 14:27, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
W trzecim meczu jesteśmy na Old Traford gdzie Manchester United podejmuje Liverpool. Mecz ten świetnie rozpoczął się dla gości bo już w 4 minucie bramke na 1-0 zdobył Javier Mascherano po dośrodkowaniu Stevena Gerrarda z rzutu wolnego. Bardzo szybko odpowiedział Manchester którzy w 9 minucie po znakomitej kontrze dwójki Forlan-Carrick bramkę strzelił ten drugi i był remis 1-1. W 30 minucie kolejna akcja ManU świetne podanie Forlana do Rooneya który strzelił po długim rogu ale na posterunku Pepe Reina. 33 minuta to kolejny strzał Rooneya ale wysoko nad poprzeczką. Akcje w pierwszej połowie rozgrywały się głównie w środku pola dlatego na tablicy wyników po pierwszej połowie widniał wynik 1-1. Druga połowa to dominacja Liverpoolu, szybkie podania doprowadziły do tego że w 50 minucie Sergio Aguero był sam na sam z weteranem ManU Edwinem Van Der Saarem i przepięknym strzałem w okienko bramki strzelił gola na 2-1, bramka ta będzie kandydować do bramki tygodnia, przez dalszą część spotkania to Liverpool dalej wyprowadzał świetne ataki ale w bramkarz ManU bronił każdy strzał. W 64 minucie Diego Forlan był faulowany w polu karnym i sędzia tego spotkania wskazał na wapno po tym faulu kontuzję odniósł Forlan i został zmieniony na Paula Scholsa. Do piłki podszedł Carrick i pewnym strzałem po ziemi w lewy róg pokonał Pepe Reine i zdobył swoja 2 bramkę w meczu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zawodnik Meczu: Carrick
Absencja Forlana: 1 Mecz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Turcio93 dnia Nie 14:28, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Turcio93
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 13:20, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
W przed ostatnim meczu 3 kolejki Inter podejmował na własnym stadionie Bayern Monachium, goście przeważał od początku meczu oddawał groźne strzały. W 3 minucie po strzale Fabiano piłka uderzyła w słupek. W 9 minucie odpowiedz Interu za pola karnego strzelał Etoo ale piłkę na rzut rożny wybił Given. W 17 minucie rzut rożny wykonywał napastnik Bayernu Louis Fabiano piłkę głową po dośrodkowaniu przedłużył Van Der Vaart i Miroslav Klose nie miał problemu ze strzeleniem gola na pustą bramkę 1-0. 27 minuta akcja Interu prawą stroną popędził Joe Cole i dośrodkował piłkę na 5 metr tam Given wypiąstkował piłkę wprost pod nogi Sneijdera i 1-1. Przez resztę pierwszej połowy gra głownie toczyła w środku boiska, obydwie drużyny bały się zaatakować bramkę przeciwnika i dlatego wynik utrzymał się do przerwy. Druga połowa to dominacja bawarczyków, świetne ataki, kilka groźnych strzałów, w 54 minucie po świetnym dryblingu Fabiano zgubił Lucio i płaskim strzałem pokonał Cesara. Inter starał się odrobić straty ale świetnie w obronie spisywali się obrońcy Bayernu. W 89 minucie Van Der Vaart mógł dobic Inter ale jego strzał był niecelny i piłka przeleciała obok bramki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zawodnik meczu: Van Der Vaart
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Turcio93 dnia Pon 13:22, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinK
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:23, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nadszedł czas na wielkie derby Londynu. Od samego początku spotkanie mecz bardzo wyrównany, obydwie drużyny starały się atakować ale kończyło się tylko na straszeniu przed polem karnym. Pierwszą najgroźniejszą sytacje stworzyła sobie Chelsea podanie do Drogby ustawionego w polu karnym oddał strzał ale świetnie zachowali się oborńcy Arsenalu którzy wybili piłkę na rzut rożny. W 30 min akcja marzeń w wykonaniu Arsenalu w środku świetnie zachował się Walcott który zagrał idealną piłkę w tempo do Diabiego ale ten zmarnował pracę swoich kolegów. W 35 min najgroźniejsza akcja meczu Robben stanął oko w oko z bramkarzem ale strzał bo długim roku okazał się niecelny. Trzy minuty potem akcja Arshavina który zagrał do Fabregasa ale ten nie wykorzystał kolejnej akcji trafiając wprost w bramkarza Chelsea. Doliczony czas gry Malouda sam na sam z bramkarzem ale Almunia był na posterunku i wybił piłkę na rzut rożny. Lampard wykonuje rzut rożny bardzo dobra wrzutka pomimo to że Carvalho to środkowy obrońca ale popisał się pięknym wolejem ale na tym się skończyło. Druga połowa to znowu zacięta walka w środku pola. W 50 min mogła paść pierwsza bramka ale Rooben po raz kolejny nie trafia w dogodnej sytuacji. 12 minut potem kolejna już 3 stu procentowa akcja Roobena ale ten znów nie trafia nawet w bramkę Almunii, to nie był jego dzień. 10 minut przed końcem spotkania padła bramka ale Drogba był na spalonym i gol nie został uznany. W końcu 85 min Drogba w polu karnym lecz brutalnie fauluje Eboue, czerwona kartka i sędzia dyktuje jedenastke dla Chelsea którą pewnie wykonał Lampard. W 87 minucie rzut rożny dla Arsenalu nawet bramkarz Kanonierów był w polu karnym Chelsea ale nawet to nie pomogło i mecz zakończył się wynikiem 1-0 dla Chelsea. Rooben gdyby wykorzystał chociaż jedną z 3 świetnych okazji ten mecz na pewno inaczej by się potoczył.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Czerwona kartka: Eboue
Zółta kartka: Drogba
Zawodnik meczu: Frank Lampard
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MarcinK dnia Pon 18:46, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1LeoMessi0
Junior Admin
Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełżyce
|
Wysłany: Śro 21:46, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
ZAMYKAM!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|